Wyobraź sobie, że sprzedajesz mieszkanie. Robisz zdjęcia, wrzucasz na jeden z portali mieszkaniowych i czekasz na telefon. Czekasz dzień, tydzień, ktoś zadzwoni, obejrzy mieszkanie i wychodzi. Czekasz kolejny tydzień, nic się nie dzieje.
W głowie pojawia się pytanie „dlaczego?” – przecież lokalizacja jest niezła, komunikacja miejska pod nosem, mieszkanie przestronne obok bloku zrewitalizowany park.
Znasz to? A może to idealny przykład Twojego znajomego?
Cały sekret sprzedaży mieszkania tkwi w dwóch słowach – Home staging.
Proste i szybkie rozwiązanie, które pomoże Ci przyspieszyć sprzedaż Twoich czterech ścian oraz nierzadko podnieść ich wartość rynkową.
Home staging to popularna w wielu krajach Europejskich technika sprzedażowa, która opiera się na niewielkich nakładach finansowych oraz wymaga od nas stosunkowo niewielkiego nakładu pracy.
Dwa etapy:
- Techniczny
- Dekoracyjny
Zaczynamy od pierwszego z nich. Wchodzi potencjalny kupiec i co widzi?
Niedomykająca się szafka w kuchni, 2/4 żarówki w pokoju świecą, na dywanie plama po wylanej kawie, na regale zdjęcie ślubne rodziców oraz selfie z zeszłorocznych wakacji.
I co taki kupiec robi? Co Ty byś zrobił? – wychodzi i mówi, że się zastanowi, bo to mieszkanie nie jest warte tej ceny.
Jak to nie jest warte? Przecież to bardzo atrakcyjna oferta cenowa.
A prawda jest taka, że klienta przytłoczyły sentymentalne pamiątki, niedoczyszczone fugi, zszarzałe firanki, zabrudzone ściany, zepsute klamki. Niby drobiazg, mieszkamy z tym na co dzień, nie przeszkadza nam to, przyzwyczailiśmy się i nie utrudnia nam to w codziennym funkcjonowaniu.
Musimy spojrzeć na nasze mieszkanie oczami nabywcy i zająć się technicznym etapem home staging’u - usuwamy usterki techniczne, porządkujemy nasze osobiste rzeczy, sprzątamy, przemalowujemy.
Po skończeniu tego etapu przechodzimy do dekorowania. Wbrew pozorom to bardzo ważny etap. Nie wystarczy schludne i czyste mieszkanie - dla kupca ważna jest estetyka.
Wystarczy doświetlić mieszkanie, na stole postawić wazon z żywymi, ściętymi kwiatami, w kuchni zadbać o półmisek cytryn, w łazience położyć świecę zapachową, a łóżko w sypialni pościelić w jasnych, przytulnych barwach.
Pamiętaj, że home staging nie wymaga od Ciebie dużych nakładów finansowych – sprytne, ale rzetelne podejście do tematu nie pochłonie może nawet połowy Twojej miesięcznej pensji. Pamiętaj również, że gdy zwiększysz budżet home staging’owy może okazać się, że cena Twojego mieszkania wzrośnie, a Ty dodatkowo na tym zarobisz.